Z najnowszego sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski wynika, że 25% Polaków jest za wyjściem Polski z Unii Europejskiej. Tak, co czwarty Polak chce opuszczenia UE!
Czy mamy się czemu dziwić? Unia Europejska od lat konsekwentnie potwierdza słowa eurosceptyków. Nie wiele zostało już z pierwotnego zamysłu wspólnoty gospodarczej, która przynosiła zyski wszystkim stronom. Dzisiaj UE działa równie wspólnotowo, tylko problem tkwi w tym, że jako cała wspólnota zmierzamy w kierunku przepaści. Przepaści gospodarczej, bo jak europejska gospodarka ma być konkurencyjna, jeżeli „ekolodzy” z UE nakładają na europejski biznes takie obciążenia, że nie powstydziłby się ich podręcznikowy
komunista.
Jednocześnie zmierzamy w kierunku przepaści moralnej, bo jak nasz kontynent nie ma się starzeć skoro promowane są wśród jego obywateli poglądy anty rodzinne. Ideologia LGBT nie jest sama w swojej istocie zła, homoseksualiści byli na ziemi od jej początków, ale nigdy nie byli oni fanatykami którzy muszą jak najbardziej pokazać swoje zboczenie. Postępowość nie polega na wymuszaniu zmiany, ona polega na jej zaakceptowaniu, a w dzisiejszej europie postępowość kojarzy nam się z przerysowanymi „aktywiszczami” którzy obrzydzają postępowość. Problem polega także na tym, że europejska postępowość wyplewiła swoje korzenie. Europa to kontynent ukształtowany przez kulturę chrześcijańską i nie da się tego zmienić. Jednak postępowcy europejscy uznali, że genialnym pomysłem będzie wyrwanie wszystkich korzeni europy, a przecież los drzewa pozbawionego korzeni jest jasny.
Dlatego właśnie ludzie nie chcą Unii Europejskiej. Unia Europejska zamienia się w Sodomę i Gomorę. Jeżeli nie nastąpi fundamentalna zmiana, to prędzej czy później nadleci nad Europę chmura ognistego deszczu i zakończy tą zabawę.
Komentarze
Prześlij komentarz